Poniżej wpis, który jest inną wersją poprzedniego wpisu. Sądzę, że oba będą w indeksie.
Konkurs na wypromowanie specjalnej strony (przygotowanej ekstra na tenże konkurs) na frazę wpolscemamymocneseo przyciąga liczne rzesze zaciekawionych pozycjonerów podobnie jak całkiem początkujących webmasterów, którym wydaje się, że znają się na tematyce pozycjonowania. Dopiero nawiązanie rywalizacji bezpośredniej z zawodowcami daje rzetelną podstawę weryfikacji posiadane zaplecze, jego moc i umiejętności pozycjonowania. Niezaprzeczalnie istotne są moce przerobowe, bo jednak tak popularna fraza jest linkowana z wielu automatów i w konfiguracjach wpisujących się w skomplikowane grupy linkujące. wpolscemamymocneseo nie ma sensu opowiadać, bo są strony, na których jest to wszystko analizowane. Do jednej takiej prowadzi link z tegoż bloga. Na tymże blogu konkluzja jest gorzka albowiem mówi, że tylko treścią i czystym seo nic się nie wskóra. Dodatkowo, przy tak szybko rosnącej konkurencji, wpolscemamymocneseo nie ma szans żadne seo posiłkujące się dobrymi radami przedstawicieli Google. Czołówka zajmująca cały TOP stabilnie i niezachwianie posiłkuje się paroma narzędziami, które służą do spamowania. Ostatnia aktualizacja silnika google jakby zmniejszyła wartość linków pochodzących z profili na forach. Gdyby niusy te zostały potwierdzone, zwiększy się spamowanie w wątkach i postach. Oznaczać to będzie tylko tyle, że zamiast 100 tysięcy profili, pojawiać się będzie 200 tysięcy, z których posypią się posty na tych forach. Proste, ponieważ automaty do tego celu działają na serwerach, bez ciągłej obecności człowieka. Co za różnica, czy X będzie chodził jedną noc, czy dwie... wpolscemamymocneseo poznali już chyba wszyscy prowadzący popularne blogi i fora. Szczególnie na stronach zagranicznych.